Dlaczego emigracja i czemu Australia?

„Dlaczego chcecie emigrować i dlaczego Australia?”

To było pierwsze i najczęściej zadawane pytanie przez prawie wszystkich, którzy dowiedzieli się o pomyśle wyjazdu. Na to pytanie nie ma jednak prostej odpowiedzi typu „Bo tak!„. Było wiele czynników, które wpłynęły na naszą decyzję oraz wybór kraju. Zacznijmy jednak od początku.

Pierwsza myśl o emigracji pojawiła się w mojej głowie, kiedy zaczęłam interesować się tematem kupna mieszkania w Krakowie. Ten kto ma mieszkanie bądź jest na etapie kupna doskonale rozumie moje obawy jakie wtedy mną targały.

Kupno mieszkania w Krakowie jest bardzo kosztowne, najczęściej wiąże się z zaciągnięciem na 35 lat kredytu w banku i tak upływa nam młodość, a nawet całe życie… Przeciętny Kowalski ciężko pracuje na miesięczną ratę oraz utrzymanie i o zagranicznych wycieczkach, wakacjach raczej na długi czas musi zapomnieć.

Ja zdecydowałam, że chyba nie chcę być Kowalskim. Przynajmniej na razie chcę jeszcze spróbować czegoś innego, a ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez podróżowania wiedziałam, że praca dla kredytu mnie zmarnuje…

Pierwszy dzień w Sydney

Sydney Opera House

Oczywiście naszym punktem numer jeden do którego chcieliśmy się udać była Sydney Opera House.

Opera budowana była w latach 1957-1973, występowały liczne trudności spowodowane nietypową formą łupin sklepienia. Wskutek tego koszty budowy przekroczyły wielokrotnie pierwotny kosztorys, a oddanie budynku do użytku przesunięto z roku 1965 na 1973. Wynikające z tego spory spowodowały, że autor projektu- Utzon (Duńczyk) opuścił w roku 1966 Australię. Grupa młodych architektów australijskich doprowadziła projekt do końca. Niestety cięcia oszczędnościowe obniżyły standard wykończenia i pogorszyły akustykę. Otwarcie nastąpiło 20 października 1973 – na uroczystości z tej okazji pojawiła się królowa Elżbieta II.
Budynek opery został wpisany 28 czerwca 2007 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Prolog emigrantów

Słowa wstępu

Pomysł na prowadzenie bloga powstał w tym samym czasie co pomysł na emigrację. Jenak z powodu dość ograniczonego czasu przez pracę oraz przygotowania do wyjazd postanowiliśmy przełożyć jego start o kilka tygodni. Jak to przeważnie bywa z kilku tygodni zrobił się miesiące i blog powstaje już na emigracji. To opóźnienie ma też swoje plusy gdyż dzięki temu nabyliśmy już pewnego bagażu doświadczeń oraz wiedzy którymi będziemy chcieli się z wami podzielić.

Czym będzie ten blog

Z całą pewnością nie chcemy, abyście traktowali go jako poradnik czy przewodnik, chociaż pewnie czasami będzie miał taki wydźwięk. Nie o to nam chodzi. Chcemy pokazać naszym rodzinom, przyjaciołom, znajomym oraz wszystkim innym zainteresowanym, jak wyglądała i wygląda przygoda naszego życia.  Wszystko o czym tu przeczytacie, zobaczycie i usłyszycie to nasze osobiste doświadczenia, które nabyliśmy przez podjęcie złych lub dobrych decyzji. Dlatego też prosimy was nie oceniajcie nas przez pryzmat swojego życia i umiejętności.

Pozdrawiamy
Dominik & Justyna