Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Dzisiaj powieje pesymizmem… tak dla równowagi w internecie. Kiedy padł pomysł wyjazdu na Antypody, nie wiedziałam sama czego się spodziewać po tak odległym zakątku świata. Zaczęłam wertować internet, różne fora, na których Australia kreowana była na krainę miodem i mlekiem płynącą. Oddźwięk internatów brzmiał: przyjeżdżajcie, jest cudownie! Łatwo znaleźć pracę i ułożyć sobie życie na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Australijczycy to bardzo sympatyczni i otwarci ludzie, a sam kraj tylko na Was czeka z otwartymi rękami.
No to tylko się pakować i fruu.
Po wylądowaniu na czerwonej ziemi, jakoś o dziwo rzeczywistość rysuje się trochę, a nawet bardzo inaczej… nie spotykam tak wielu sympatycznych i pomocnych Australijczyków, a szczęśliwych emigrantów mogę na palcach jednej ręki wymienić…no to może ja pomyliłam kierunek? – pytam się sama siebie. Niestety nie, to naprawdę Sydney i naprawdę wcale nie jest tak różowo jak miało być.
Po pierwsze Australijczycy nie lubią emigrantów. OK, może zbyt ostro powiedziane. Lubią ich za to, że emigranci wykonują tutaj gorsze prace, których oni by nie chcieli. Problem pojawia się wtedy, kiedy osoba przyjezdna chce stać się rezydentem, obywatelem tego kraju. Oooo wtedy zaczynają się schody.
Nie będę owijać w bawełnę, oni są po prostu zamknięci na innych. Jestem tutaj krótko, ale już poznałam wiele osób, których historie wcale nie są wesołe i dalekie od ideału przedstawianego w sieci.
Na przykład „pani A” mieszka tutaj dobrych kilka lat będąc cały czas na wizie studenckiej, gdyż znalezienie pracodawcy, który chciałby ją za sponsorować graniczy z cudem. Więc grzecznie co roku wpłaca odpowiednią sumę (czyt. bardzo dużą) za kolejną wizę studencką i za kolejny kurs/studia… i tak lata lecą.
Kolejny „pan W” wielce uradowany, że udało mu się w końcu znaleźć sponsora dostał wiadomość od urzędu emigracyjnego, że niestety, ale nie posiada odpowiednich kwalifikacji na to stanowisko (pomoc kucharza) i musi najpierw ukończyć kurs szefa kuchni (bardzo drogi nawiasem mówiąc) aby móc aplikować o wizę sponsorowaną. Czyli jeśli „pan W” zdecyduje się zostać w Australii, najpierw przez kolejny rok może dwa musi uczęszczać do szkoły, płacić oczywiście za kurs i wizę studencką, a później kiedy będzie już należycie wykwalifikowany, może zacząć walkę z urzędem emigracyjnym:) Wszystko może zakończyć się bardzo pozytywnie dopóki restauracja będzie prosperować, gdyż w razie zamknięcia biznesu „pan W” traci wszelkie prawa do wizy sponsorowanej i gra zaczyna się od nowa.
Z kolei „pani Z” osoba władająca językiem angielskim prawie jak native, mająca studia ukończone za granicą i międzynarodowe doświadczenie zawodowe ma ogromny problem z znalezieniem pracy w swojej specjalności. Kelnerką czy barmanką może być od zaraz, ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Podczas wielu interview słyszy zawsze to samo: jest pani albo „overqualificated” albo nie posiada pani wizy stałego pobytu, a co za tym idzie nie może pani pracować 40 h tygodniowo… i co? Koło się zamyka, bo jak biedna „pani Z ” może posiadać „permanent wizę” jeśli nie może znaleźć pracodawcy, który by ją zasponsorował i ciągle musi być na wizie studenckiej uprawniającej do pracy 20 h tygodniowo.
Żal nad żałościami.
Po sześciu miesiącach spędzonych tutaj, po bardzo wielu rozmowach z różnymi osobami z całego świata jestem przygnębiona ich historiami.
Niektórzy z nich nawet posiadają zawód, który znajduje się na liście zawodów pożądanych przez rząd australijski, owszem mogą ubiegać się o „skills wizę”, ale bardzo często przeszkodą jest zdanie egzaminu IELTS na taką notę jaka jest wymagana. Znam osoby, które próbowały kilkakrotnie (jednorazowa opłata za egzamin to ok.350 $). Później jeśli już masz szczęśliwie zdany IELTS można aplikować o „skills wizę”, co jednak trochę trwa (nawet dwa lata) i kosztuje nie bagatela sumę ok. 10 000 $. Także podsumowując łatwo nie jest.
Słysząc takie i wiele innych historii, widząc jak Ci ludzie robią wszystko żeby tylko tutaj zostać. Na marginesie małżeństwa dla wizy to też nie przeżytek, zastanawiam się nad jednym… czy warto?
Czy warto płacić ogromne sumy pieniędzy tylko za to, że chce się mieszkać w tym kraju? Szczerze w tym momencie sama czuję się tak, jakbym płaciła za to, że oddycham tutejszym powietrzem.
Zdaję sobie sprawę, że jestem w Australii krótko i pewnie wiele osób żyjących tutaj długie lata się ze mną nie zgodzą. Chcę zaznaczyć, że ja w tym wpisie nie atakuje kraju, a raczej wyrażam swoje osobiste rozczarowanie tym co tutaj usłyszałam nie od jednej osoby, ale od wielu, zaczynając od Europy, a kończąc na Ameryce Południowej.
Wiem, że wielu z Was teraz zadaje sobie pytanie, to po co tutaj przyjechałaś? Przyjechałam, gdyż chciałam poznać warunki życia tutaj i „poczuć ten kraj na własnej skórze”. Podróże są moim celem, ale nie potrafię być obojętna na to, jak wiele jest tutaj niesprawiedliwości. Ludzie mający wykształcenie oraz doświadczenie np. w Europie, muszą zaczynać tutaj wszystko od nowa jakby dopiero skończyli liceum, gdyż w Australii liczy się tylko to, co masz w Australii (wykształcenie i doświadczenie). A to wymaga czasu. Tylko nie każdy niestety go ma. Mało kto przyjeżdża tutaj jako 20- latek, ponieważ przeciętnego polskiego 20-latka na to po prostu nie stać. Reszta mimo upływających lat albo zakłada mundurek szkolny i próbuje przebić mur, albo wraca po roku, dwóch ciężkiej pracy do ojczyzny.
Obserwując to wszystko doszłam do jednego wniosku. Nie musicie się z nim zgadzać, to tylko moja osobista opinia. Warto tu przyjechać. Warto pozwiedzać, zobaczyć i przeżyć ile najwięcej się uda, ale aby ułożyć sobie godne życie tutaj… lepiej mieć 20 lat,a nie 30. Trzeba zagryźć zęby i zacząć budować swoją przyszłość od zera. Wtedy na wszystko starczy czasu. Na język, szkołę, pracę, rodzinę i w końcu na podróże (w Australijskich realiach w takiej kolejności).
Trackback from your site.
Agata
| #
Hej…ja też zgłębiam temat wyjazdu do Australii. Nie chce nam się czekać na wizę pracowniczą, więc myślimy o kursie i po prostu zdobyciu umiejętności językowych i przeżycia przygody. Sydney to duża aglomeracja, niektórzy twierdzą że zatłoczona i ciężko tam o pracę. Czy nie rozważaliście wyjazdu do innych miast? Myślicie że w innym miejscu byłoby łatwiej?
Reply
Justynka
| #
Powiem szczerze, że nie rozważaliśmy jak na razie opcji wyjazdu w inne miejsce. Głównie dlatego, że my z kolei uznaliśmy, że jednak tutaj mieszka najwięcej osób i najłatwiej o tzw. „pracę na początek”. Jesteśmy jak najbardziej otwarci na inne miejsca, ale czas tu leci tak nie ubłagalnie szybko, że za chwileczkę będziemy musieli zdecydować co robimy dalej..czy zostajemy w Australii czy wracamy. Na dzień dzisiejszy jeśli miałabym się gdzieś przenosić to chyba do Perth, ale dokładniej nie badałam tamtejszego rynku pracy. A Wy gdzie planujecie przylecieć? Sydney?
Reply
Jolanta
| #
Tak, Perth co dobry pomysł, co do miejsca ale nie wiem jak z praca. :)
Reply
Agata
| #
Hej,
W innych miastach wcale nie jest inaczej (pozdrawiam z Melbourne w ktorym mieszkam od ponad 2 lat). Osobiscie mialam troche szczescia, bo przyjechalam tu na wizie partnerskiej (praktycznie jest to residency) wiec przynajmniej wizowe bledne kolo mnie ominelo, ale jesli chodzi o prace, kwalifikacje, czy immigrantow vs Australijczykow, zgadzam sie w 100%. Dodam jeszcze ze tym bardziej sie zgodze, bo niejako 'siedze w branzy’ i pracuje w rekrutacji. Prawda jest taka ze Australia to kraj wielokulturowy, zbudowany z imigrantow natomiast jednoczesnie bardzo malo 'zintegrowany” i co mnie osobiscie bardzo zaskoczylo: malo tolerancyjny. Serbowie trzymaja sie z Serbami, Grecy z Grekami, itp itd… Kultury sie nie przenikaja, nie ma tez czegos takiego jak „australijskosc” – kazda kultura ma swoje tradycje, swoje obrzadki, swoje zwyczaje i nie zauwazylam aby to sie w mniejszym, ani wiekszym stopniu mieszalo. Nie wiem jak jest w innych miastach, ale w Melbourne sa to nawet konkretne dzielnice, ktore sa typowo zamieszkane przez Wlochow, Grekow, Sudanczykow, Niemcow, Zydow, itp. Na rynku pracy wyglada to tak, ze w Australii wg oficjalnych statystyk bezrobocie jest na poziomie 5%, czy tak naprawde zadne, a na dodatek w niektorych banzach czy rejonach jest wiecej pracy niz ludzi. W praktyce, no moje oko bezrobocie jest na poziomie minimum 20%, jesli nie iweksze, bo do oficjalnych statystyk nie wliczaja sie ludzie przebywajacy tu na wizach, ani nawet ci ze statusem resident, a tylko i jedynie citizens (z paszportami). Wiec realnie wyglada to tak, ze srednio na kazde ogloszenie o prace biurowa, powiedzmy „accountant” przychodzi ok 120-140 aplikacji w ciagu 3-4 dni, z czego moze 5% to osoby ktore sa poza australia i licza na szczescie, a cala reszta to ludzie z kwalifikacjami, doswiadczeniem, w mniejszym lub wiekszym stopniu spelniajacymi wymagania na stanowisko. Tak wiec jesli siedzi sie po tej stronie i ma sie wybrac kilka osob na interview, mozna naprawde wysrubowac sobie wymagania: niech nie beda zbyt doswiadcznei, bo im sie szybko znudzi, niech znaja lokalne warunki na rynku, niech nie sa zbyt drodzy (ale tez nie zbyt tani bo tzn ze nie szanuja swoich kwalifikacji), niech nie trzeba na nich dlugo czekac itp itd… Miedzynarodowe doswiadczenie tez niestety nie pomaga (a nawet moze przeszkadzac), bo Australia wyrobila sobie bardzo specyficzny mikro-klimat ekonomiczny i to jak pewne rzeczy robi sie w Europie, w Stanach czy gdziekolwiek indziej ich nie interesuje – nie chca sie uczyc, widziec nowych sposobow, probowac innych rozwiazan – lubia wiedziec ze ty rozumiesz jak to dziala TUTAJ i tak bedziesz to robil.
Rozpisalam sie troche, a moglabym jeszcze dlugo na ten temat wiec jak cos to zapraszam do kontaktu, powodzenia w Sydney czy gdziekolwiek indziej – pozdrawiam!
Reply
Justynka
| #
Hej Agata,
dziękuję za Twój komentarz, który utwierdził mnie w przekonaniu, że nie jestem sama, która tak uważa:) Ty to wiesz nawet lepiej niż ja, gdyż jak napisałaś „siedzisz w tym temacie”:) W Sydney jest podobnie, jeśli chodzi o tą wielokulturowość, która tutaj również się nie przenika. Ja faktycznie mieszkam w dzielnicy, w której większość to Grecy i Macedończycy, a po drugiej stronie linii kolejowej co drugi mieszkaniec mówi po arabsku. Więc faktycznie jest tak jak mówisz. Smutne jest to, dokładnie tak jak piszesz, że dla nich nie liczy się Twoje doświadczenie z poza Australii i oni nie chcą, nie lubią lub po prostu są za bardzo leniwi, żeby wprowadzać zmiany i ulepszać coś co przecież już działa:)
W każdym razie mi po 6 miesiącach „walki” udało się znaleźć pracę w moim zawodzie (oczywiście part- time), gdzie 3/4 współpracowników to urodzeni Ozzie, także mam nadzieję, że na własnej skórze przekonam się o tym: jak to u nich tak naprawdę jest z tą tolerancją:)
Pozdrawiam i czekam na Twoje komentarze.
Reply
Jolanta
| #
Australia to bardzo młody kraj, wiec skąd ma mieć tradycje. Tradycje przywozimy my emigranci. Ja mieszkam w Kanadzie i tu tez kultury się nie przenikają. Kanada tez mlekiem i miodem płynąca, a taka tez nie jest, jak masz szczęście to szybko masz prace jak nie, to wiadomo co. Wiec głowa do góry, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. A żyć trzeba tam gdzie się jest. A polska zaradność nam pomaga. Pozdrawiam, Wy to macie choć ciepło. A w Perth nie ma wysokiej wilgotności powietrza, łatwiej znosi się upal i zimno jak to można nazwać zimnem. :)
Reply
Mirosława Lesiak
| #
Witam Agatko, czy jeszcze kontakt z Tobą aktualny?
Córka jest 2,5 miesiąca w Sydney, wiza chyba 476, po politechnice, zostawiła dobrą pracę, nawet b. dobrą i pojechała. Teraz mam obawy o jej zdrowie emocjonalne. Jak zabrać się do szukania pracy tak aby przyniosło ono pozytywne efekty.
Pozdrawiam
Mirka
Reply
Andrzej
| #
Witam
A ja patrze na to wszystko z optymizmem, wydaje mi sie, wszystko zalezy jak sie startuje.
Ja za tydzien wyladuje w Darwin, i mysle ze bedzie ok.
Praca juz czeka, wiza 457 przyznana, i nawet zlapalem kontakt z miejscowa Polonia :)
Napisze wam jak Ozzie przyjma mnie w pracy,aczkolwiek jestem optymista.
Co do egzaminu IELTS- w czym problem, na wize skilled wymagane jest 5 z kazdego modulu, wydaje mi sie ze jesli sie nie zna jezyka na takim poziomie, to o przyzwoitej pracy mozna zapomniec, a takze o normalnym traktowaniu przez miejscowych.
Pozdrawiam
Reply
Justynka
| #
Witam
Gratuluję wizy 457 i pracy, która już na Ciebie czeka. Jeśli masz ochotę możesz opisać tutaj swój przypadek, a dokładnie to, jak udało Ci się dostać wizę sponsorską jeszcze z poziomu Polski, ponieważ jestem pewna, że wielu naszych czytelników to zainteresuje.
Co do Twojego spostrzeżenia odnośnie IELTS i wizy skills to nie mam pojęcia jaką masz profesję, ale jeżeli chodzi o mój zawód, a jestem farmaceutą to potrzebuje wynik minimum 7,5 wersja Academic z każdego modułu, co nie uważam, że jest aż tak proste, jak piszesz. Nie jest to egzamin sprawiedliwy i każdy nauczyciel angielskiego się ze mną z tym zgodzi. Ja aktualnie od niedawna pracuje tutaj w aptece, co jednak nie zmienia faktu, że jeśli chciałabym tutaj zostać na stałe aby pracować w zawodzie, muszę przebić się przez masę biurokracji oraz zainwestować wiele pieniędzy. Takie wiadomości chciałam przekazać pisząc ten post, ponieważ wielu nie zdaje sobie sprawy z tego jak to tutaj wszystko działa i niestety głównie rozchodzi się o ogromne pieniądze. Mój post był odzwierciedleniem doświadczeń moich znajomych, należy zatem pamiętać, że każdy przypadek jest inny i może akurat Ty masz i będziesz miał więcej szczęścia niż inni. Powodzenia w Darwin, które jest na liście moich miejsc, które mamy zamiar odwiedzić:)
Justyna
Reply
Andrzej
| #
Witam
Odnosnie IELTS-moj blad, chodzilo mi o wize sponsorowana 457, i do tej wymagane jest 5.
Ja osobiscie podszedlem do testu z marszu i wyszlo niezle, ale to tylko dlatego ze mieszkalem,uczylem sie i pracowalem w UK troche czasu .Zdawalem w USA, i mysle ze byl bardzo latwy.
Co do wizy sponsorowanej, w duzej mierze liczylo sie doswiadczenie i lata spedzone w UK(niestety biora to pod uwage, i to bardzo).
Pracuje w branzy kasynowej( w dziale monitoringu) od wielu lat i przeszedlem wszystkie szczeble od samego dolu do gory.
Ludzi z doswiadczeniem kasynowym(monitoring) nie znajdziesz na ulicy, nie da sie tez ich przeszkolic aby osiagneli dobry poziom, to sie osiaga tylko przez lata spedzone w kasynie.
Bylo ogloszenie o prace, zglosilem sie, przeszedlem rozmowy i dostalem prace.
Kasyno zalatwialo wszystkie sprawy zwiazane z wiza w Australii, ja tylko dosylalem wymagane dokumenty i zrobilem badania w Warszawie.
Nie musialem robic skills assement, kasyno wystapilo o uznanie moich lat pracy w UK i to bylo wystarczajace.
Co do dokumentow ktore musialem im dostarczyc-poza standardowymi , wymagali takze moje paski wyplat z UK za ostatnie 5 lat, wszystkie rozliczenia roczne , wszystkie licencje ktorych uzywalem w UK, wszystkie inne umowy z innych krajow,wlacznie z dowodami wyplat(wplywy na konto),tak wiec bylo tego sporo.
Reasumujac:
Inna jest droga jesli samemu starasz sie o wize a calkiem inna jesli masz pracodawce ktory ci w tym pomaga.
W moim przypadku doswiadczenie i dobra znajomosc j.angielskiego w zupelnosci wystarczyly.
Andrzej
Reply
Jolanta
| #
Jeśli mogę spytać jaka szkole pan kończył w UK?
Reply
Andrzej
| #
Zadnej konkretnej, chodzilem na angielski do collegu, 2x w tygodniu po 2 godz, w sumie jakies 2 lata,tylko ze czesto zamiast na wyklady to musialem do pracy isc…tam nauczylem sie wiecej gramatyki i pisowni, a praca zmusila mnie do rozmawiania praktycznie nonstop
Reply
Anna
| #
Panie Andrzeju,
czy pamieta Pan ile trwalo zalatwienie wizy 457 od czasu zlozenia aplikacji?
Na stronie pisza ze 3 miesiace ale zastanawiam sie czy moze byc krocej?
Bardzo dziekuje za pomoc.
Reply
mr
| #
Justyna! na smutki najlepsze jest…………..TROLOLOLO!!!!!!
nie wiedziałem, że piszesz bloga!!;) pooozdrowienia
Reply
Agata
| #
Jej Justyna,
Widzę że mamy tu dwie Agaty?. Ja jestem z tego pierwszego posta. Super że masz pracę. Czy jesteś już na innej wizję czy dalej studenckiej skoro pracuje są na 3/4 etatu? Odpowiadając na Twoje pytanie, my bardzo chcemy pojechać do Perth. Czytałam że to jest tam super pogoda i przyjaźni ludzie. Sądzę że jednak każdy musi to przeżyć na własnej skórze i ocenić. A jakie są wasze plany na najbliższy rok? Ja swój ielts muszę zdać na 8 do no worries?pozdrawiam
Reply
Justynka
| #
Hej Agato,
jak widać masz bardzo popularne imię:) Tak, bardzo się cieszę, że udało mi się w końcu znaleźć pracę w aptece:) Zgodnie z warunkami wizy studenckiej( wciąż jestem na niej) pracuje na pół etatu czyli 20 h/ tygodniowo. Ale jak to mówią, lepszy rydz niż nic:) Jeśli miałabym Ci coś doradzać w sprawie IELTS, to na Twoim miejscu zdawałabym go w Polsce. Od kilku moich nauczycieli słyszałam, że trudniej zdać ten egzamin tutaj, ponieważ oceniają nas egzaminatorzy, którzy są native więc z zasady są bardziej wymagający. A co do Perth, sama chce je odwiedzić, a czy ludzie są mniej czy bardziej przyjaźni niż w Sydney- nie mam zielonego pojęcia:) Pewnie tak jak wszędzie- są różni:) Pozdrawiam
Reply
Agata
| #
Hej Justyna? trzyma kciuki za pracę. Jestem ciekawą Twoich wrażeń z pracy z Ozzies. Z egzaminem pewnie masz rację. Lepiej tutaj załatwić sprawy i potem mieć łatwiej. Człowiek jest jednak taki niecierpliwy i już chciałby tam być.?pozdrowienia z Legnicy
Reply
Górol
| #
Justyna wysyłamy dużo sił z Podhala dla Ciebie i Dominika!
Nie poddawaj się, początki kształcą i wzmacniają, nie pytamy nawet czy żałujesz wyjazdu i jak to mówią ” a może było siedzieć na dupie w chaupie….”
Dzięki za filmy i super blog’a!
pozdrawiamy!
Reply
Justynka
| #
Górol dziękuję za miłe słowa.
Jako, że płynie we mnie góralska krew tak łatwo się nie poddaje;)
Pozdrawiam serdecznie całe Podhale!
Reply
Jakub
| #
Droga Justyno,
Strasznie przykro mi czytac Twoja notke z jednego prostego powodu. Po zaledwie 1,5 miesiaca mieszkania tutaj widze dokladnie to samo. Wartosciowi ludzie pracujacy jako sprzatacze dlatego, ze mieli nieszczescie urodzic sie i zrobic studia w innym miejscu. Walka o uznanie czegokolwiek, czy to studiow czy uprawnien, jest jak walka z wiatrakami. I widok Australijczyka, ktory nie ma pojecia co robi, a robi to tylko dlatego, ze jest Australijczykiem. Dziekuje Ci za ten wpis; ujelas dokladnie w slowa moje przemyslenia dotyczace tego. Pozdrowienia z Lane Cove Kuba
Reply
Justynka
| #
Hej Kuba,
miło było mi przeczytać, że ktoś myśli podobnie:) Co planujesz w takim razie? Na jak długo przyjechałeś do Australii?
Reply
Grześ
| #
Cześć,
Przede wszystkim dzięki Wam, że pojawiły się kolejne osoby w sieci, które dzielą się informacjami i doświadczeniami związanymi z tym kuszącym krajem jakim jest Australia. BTW – wreszcie można oglądać na YouTube stabilne i ostre ujęcia
Też od miesięcy czynię przygotowania aplikowania o wizę, a później do wyjazdu. Póki co czytam i oglądam cały internet związany z tym tematem. Nieco starszy od Was i rodziną celuję jednak w wizę PR, a Wasze przemyślenia utwierdzają w przekonaniu, że to wyjazd na wizie studenckiej zwłaszcza z dziećmi wymaga posiadania dużej kasy lub po prostu odwagi i pewności w znalezieniu dobrej pracy.
To co widzę we wszystkich relacjach tych którzy próbują ułożyć sobie tam życie to właśnie te absurdy związane ze znalezieniem pracy. Kiedy uda się już znaleźć sposób na zarabianie pieniędzy wszystkie minusy Australii są przysłonięte przez jej bezsprzeczne plusy Z każdą kolejną taką relacją dochodzę do wniosku, że aby uniknąć udowadniania, że jest się wielbłądem przed każdym potencjalnym pracodawcą może warto pomyśleć o jakiejś swojej działalności gospodarczej. Taki sposób na życie ma nałożonych z kolei zdecydowanie mniej barier niż np. w Polsce. Aby sprzedać jakąś swoją usługę czy towar, domyślam się, że nie ma konieczności okazywania australijskich certyfikatów, edukacji i doświadczenia.
Proszę nie odbierać moich słów jako pouczania Was w temacie najlepszego sposobu na życie. Piszę o tym, aby pozwać zdanie Wasze i innych czytających. Z tego co widzę o pracę w Australii nie jest łatwo, natomiast słyszy się, że prowadzenie działalności jest w miarę przyjazne.
Reply
Justynka
| #
Cześć Grzegorz!
Jakoś umknął mi Twój komentarz:(
Jestem baaaardzo ciekawa czy udało się Wam wyjechać i jeśli tak, to jak Wam się żyje na Antypodach?
Jeśli kiedyś to przeczytasz to napisz kilka słów.
Gorąco pozdrawiam!
Justyna
Reply
Jacek
| #
Witaj Grzegorz.
Właśnie spojrzałem na Twój komentarz i w całości się z nim zgadzam. Ja jestem w sytuacji 2+2 gdzie zaczęliśmy planować wyjazd. Oboje mamy po 40 lat. Mamy firmy więc może i tam by się udało. W wolnej chwili proszę o kontakt [email protected] w celu wymienienia doświadczeń
Reply
marek
| #
Droga Justyno, coz na wlasnej skorze przekonalas sie jak to w realu wszystko wyglada w Sydney….
Z moiej strony jako wieloletniego mieszkanca Sydney dodac tylko moge pare szczegolow: po pierwsze nie ufac zadnym agencyjkom w Polsce sprzedajacym Australie jako niebo na ziemi, oni z was zyja, wcisna wam kazdy kit zeby tylko zainkasowac pieniadze.
Australia a Sydney to dwa rozne swiaty, do niedawna mowilo sie ze to panstwo trzech miast Sydney, Melbourne i Perth, teraz po wielkim zalamaniu w szeroko pojetym gornictwie 90 % emigruje do Sydney potem Melbourne , praca jest tylko w tych dwoch miastach prosze nie dac sie namowic na jakies zaklete wiochy bo znalezc sensowna tudziez jakakolwiek prace bedzie ciezko.
Sydney to duze miasto gdzie praca jest ale dla studentow i wszystkich z nieuregulowanym statusem pozostaje budowlanka i restauracje, dla scislosci budowlanaka znaczy proste prace najczesciej wyzysk u Polaka kontraktora za smieszne stawki, czego nie nalezy mylic z praca tradesmana z tutejszymi kwalifikacjami i doswiadczeniem bo te zarobki naleza do najleprzych w Au.
Po nastepne przeszczegam wszystkich kombinujacych na wizach studenckich ile tak mozna ciagnac? To droga do nikad, ilez pseudokursow mozna robic? Lata leca doswiadczenia sie nie nabiera szans na pobyt nie ma wiec poco sie oszukiwac?
Wracajac do Australi to ogromny kraj a zarazem mocno odizolowany od reszty swiata co ma swoje plusy i minusy, na plus to napewno wieksze poczucie bezpieczenstwa, generalnie nawet w takim molochu jak Sydney jest bezpiecznie zwlaszcza jak sie porowna z miastami w USA czy takim chocby Londynem. Po nastepne australijczycy bacznie obserwuja co sie dzieje na swiecie i staraja sie wybierac z tego co najleprze dla nich uczac sie na bledach innych, dla przykladu podam chocby sprawe z zalewem Europy przez emigranow tu z problemem tzw boat people poradzono sobie relatywnie szybko, przyklady mozna mnozyc.
Na minus to na pewno fakt ze tu sie nie przyjezdza zeby robic kariere w miedzynarodowych korporacjach tu szklany sufit jest ustawiony dosc nisko co wynika z relatywnie malej liczby korporacji, sami co zdolniejsi aussie uciekaja do UK lub USA o czym alarmuja rozne zrodla od dawna.
Jest zlota regula w au dobrze zarabia tradesman (nie mylic z polskim studentem malujacym u polskiego kontraktora) i wszyscy powiazani ze sluzba zdrowia na czele z pielegniarkami i lekarzami, do niedawna swietne zarobki byly rowniez w minning sector ale to sie juz skonczylo. Osobiscie nie rozumiem ludzi po studiach z ambiciami przyjezdzajacych do au aby szukac spelnienia w zawodzie, nie latwiej juz sie starac w Europie lub USA, generalnie australia to zadupie i szanse na wzniosle kariery sa tu marne.
Temat szkol, choc ponoc pare uniwerkow lapie sie do pierwszej 30 swiatowej to cala reszta wola o pomste do nieba, te wszystkie college szumnie reklamowane przez polskie agencje to chlam gdzie polak czesto jest jedynym bialym a nauczyciel z Bangladeszu sam dopiero co dostal PR i doswiadczenie to on ma ale z Bangladeszu, szkoly jezykowe to samo, zalamiecie sie, sami azjaci i jaks part time working ausie mum co sobie chce dorobic jako nauczyciel. W szkole sie niczego nie nauczycie bo azjaci beda was niemilosiernie spowalniac, rentowc rowniez bedziecie z brazylijczykami czechami albo innymi Polakami, do pracy pojdziecie na budowe albo restauracji czyli bedziecie pracowac z innymi emigranatmi. Sorry ale rok czy dwa mina a wasz angielski sie nie poprawi co najwyzej zlapiecie zlych nawykow sluchajac ciagle azjatyckiej wersji angielskiego :)
Taniej wyjdzie robic to samo w UK efekt podobny ale przynajmniej taniej, jak ktos chce miec przygode zycia to trzeba tu przyjechac ale na working holiday visa albo turystyczna ktora mozna przedluzac chyba do roku czasu. Przynajmniej pozostana mile wspomnieniaa to jest bezcenne.
I na koniec rzecz najwazniesza do wszystkich potencjalnych emigrantow prosze sie zapoznac z sytuacja mieszkaniowa w au a w szczegolnosci w Sydney i Melbourne, srednia cena domu w Sydney juz przekroczyla 1 mil aud rent jest rowniez niemilosiernie drogi, generalnie zycie w au jest bardzo kosztowne, ale sytuacja mieszkaniowa jest szczegolna. Prosze sobie zadac pytanie czy wraz z rodzina bede happy rentowac do konca zycia mala klitke bo nigdy nie bedzie mnie stac na wlasne lokum? To jest tutaj teraz hot topic w prasie i polityce gdyz mlodzi aussie zostali na lodzie i nie maja mozliwosci zaciagnac kredyt, sytuacja identyczna jak w Polsce, z tym ze Polak zawsze moze wyjechac i za powiedzmy 10 lat zarobic na ten dom w Polsce a gdzie ma wyjechac mlody australijczyk? Tak jak Pani napisala ciezko jest tu znalezc szczesliwych emigrantow bo kazdy pracuje po 12 godzin dziennie zeby moz godnie zyc.
Reasumujac Australia to piekny kraj wart zwiedzenia (choc do NZ sie nie umywa) ale na zdrowych warunkach tj working holiday albo turist visa. Nie jest to kraj do robienia kariery chyba ze w szeroko rozumianym construction albo health care, mlodzi humanisci nie maja tu czago szukac, nawet majac papiery beda zawsze na gorszej pozycji ze wzgledu na jezyk, to samo sie tyczy inzynierow i innych wykwalifikowanych, prosze nie zapominac ze tu jest ogromny naplyw specjalistow z chin i indii ktorzy dadza sie pokroic zeby tylko moc pracowac w office.
Dodatkowo koszta zycia beda bariera dla emigranta i zajmie naprawde duzo czasu zanim sie zacznie zarabiac na tyle aby moc normalnie tu zyc a i tak o rzeczach takich jak wlasny dom czy mieszkanie raczej mozna zapomniec, renting do konca zycia( tylko przez ostatnie 4 lata ceny poszly w Sydney w gore o 45%)
Takie sa realia, mlody opalony blondyn z deska na plazy z usmiechnieta blondynka to kit dla turystow i przywilej waskiej grupy dzieci z bogatych domow cala reszta zapiernicza tu w pocie czola. I jescze jedno nikt was tu nie bedzie wital z usmiechem na twarzy i pomagal na kazdym kroku, tu kazdy jest zagoniony w pracy….Stereotyp usmiechnietego wyluzowanego aussie to kolejny kit wciskany potencjalnym studentom czy turystom. Czy aussie sa rasistami? Na pewno tak tylko z ta roznica ze w miastach nie powiedza ci tego wprost a w country uslyszysz zebys wracal skad przybyles no chyba ze jestes turysta zostawiajacym tam kase wtedy beda cie nosic na rekach, ale tak jest chyba w kazdym kraju, do puki nie zabierasz im pracy jest ok jak wygrasz interview to sie zaczyna….
Reply
Ania
| #
Calkowicie sie z Toba zgadzam, nie mogles lepiej ujac, to prawda o ktorej malo sie mowi, bo wiecej osob mydli, mieszkalam w AU i sie zgadzam z kazdym punktem, moze problem w tym ze niewielu chce sie przyznac ze jednak nie mieszka w tak idealnym kraju, a duzo osob sie daje pozniej nabrac
Reply
Paula
| #
Drogi Marku. W Sydney mieszkam już 18 lat i mam inne spostrzeżenia niż ty. Wcale się nie dziwie, że Polacy przybywają do Australii. Twoje zdanie mówi mi tylko jedno- typowy polak który chce zagarnąć wszystko dla siebie dlatego zniechęca innych! Znam wielu SZCZĘŚLIWYCH emigrantów którzy za skarby świata nie żałują decyzji przeprowadzki. Pozdrawiam
Reply
Kate
| #
Paula, czy ty prowadzisz może jakiegoś bloga lub vloga? Chętnie poczytam o tym, jak Ty widzisz życie w Australii. W końcu 18 lat życia to sporo spostrzeżeń i doświadczeń. Jestem ich bardzo ciekawa. Napisz proszę.
Pozdrawiam ciepło :)
Reply
Gosia
| #
Moje spostrzezenie jest takie, ze kiedys bylo latwiej emigrowac. Jestem mloda osoba, ktora przyjechala do Australii, myslac, ze leci do raju ;), a rzeczywistosc okazala sie ciezka, bo z praca bardzo kiepsko. Zgadzam sie z autorka tekstu i z Markiem (ceny mieszkan nadal rosna) teraz jest bardzo ciezki czas na emigracje do Australii.
Rowniez moge sie zgodzic z Paula, bo jakis czas temu spotkalam sie z grupa polskich imigrantow z lat 80” i sytuacja wygladala zupelnie inaczej. Wczesniej byla praca i pomoc od pansta, teraz imigrant jest zdany na siebie.
Reply
Justynka
| #
Czy mogę zapytać jak aktualnie wygląda cena wynajmu mieszkania/pokoju?
Piszesz, że jesteś teraz w Au tak?
Pozdrawiam, Justyna
Reply
Kasia S.
| #
Witajcie,
I Marek i Paula mają rację. Wszystko zależy od szcześcia, wiary w siebie, podejścia do życia, priorytetów itd.
Mieszkam w Polsce, ale od dwóch lat zgłębiam temat Au i żałuję, że sie w to dałam wkrecić. Rozważam wyjazd każdego dnia w kontekście mojej sytuacji w PL, dzieci, wieku, obaw ale i ogromnej pasji jaką jest dla mnie Australia. Bywają dni kiedy mówimy sobie mężem, że musimy tam się dostać pomimo wszystko. Są i chwile, że myśl o tym wszystkim (bo mam tego świadomość) o czym pisaliście, podpowiada mi, że to jest szaleństwo i niestety nie jestem z Gór, może mi zabraknąć wytwałości.
Obraz Australii z całą pewnościa jest wytworem PR-owców ze strony rządu, agencji „opiekujących sie” imigrantami, szkół, a idąc w kierunku teorii spiskowych, Bóg tylko wie kogo jeszcze. Jednak dałam się złapać bo serce moje mieszka tam. Jest też trochę obaw o przyszłość Europy. Myślę, że jest wielu takich rozdartych jak ja. Nie polecam. Na szczęście w PL mam póki co sytuację stabilną, więc pośpiech nie ma, a jak wiadomo jest on złym doradcą.
Justynko, ogladam was od wielu miesięcy. Chwała Ci za to, że myslisz po swojemu i nie dajesz się wkręcić w ten cały PR.
Reply
Piotr
| #
Kasiu, skoro sama piszesz, ze w PL masz sytuacje stabilna to naprawde odpusccie sobie AU, nie warto. Ja wlasnie dalem sie zlapac na lep australijsgiego marketingu i powiem Ci, ze nawet przyjechalem tu juz z wiza PR. Zaluje, nie bylo warto, wyjezdzam za kilka dni. Australia jest najbardziej przereklamowanym miejscem w ktorym bylem.
Reply
Sylwester
| #
Witam, chciałem zapytać się was o gastronomię w Australii , jak to wygląda , otwarcie , popularność , miałem chęci otworzyć coś polskiego typ. Pierogarnia .
Reply
Justynka
| #
Hej,
niestety, ale nie znam nikogo kto udzieliłby mi takich informacji z pierwszej ręki. W Sydney polska gastronomia rozwija się. Są restauracje, a ostatnio nawet otworzyły się zapiekanki. Jedyne co mogę podpowiedzieć, to poszukaj na Facebooku grupy: Polacy w Sydney takich postów i podpytaj :)
Powodzenia!
Reply
Marek
| #
Pozdrowienia z Melbourne. Mieszkam tu od 26 lat i nigdy nie myslslem o powrocie. Kilka slow o sobie aby ustalic punkt odniesienia. Jestem inzynierem informatykiem. Pracuje tu w wyuczonym zawodzie praktycznie od przyjazdu (prace znalazlem 4 tygodnie po przyjezdzie). Mysle ze moja kariera zawodowa ukladala sie tu mniej wiecej tak samo jak by to bylo w Polsce. Mowia ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i to chyba najlepszy komentarz dla artykulu. Jednym sie udaje lepiej drugim gorzej. Wszystko zalezy od oczekiwan i szczescia. Wsrod moich znajomy Polakow i ludzi innych narodowosci wszyscy sa zadowoleni i nie mysla o wyjezdzie. Ogolnie zycie tutaj jest latwiejsze niz w Polsce. Oczywiscie jak wszedzie sa problemy i klopoty ale mysle ze mniej niz w kraju. Nie zauwazylem tu jakis szczegolnych ograniczen dla emigrantow w tzw. robieniu kariery. Oczywiscie zostanie dyrektorem duzej firmy nie jest latwe, ale czy to latwe jest w Polsce dla Polaka, w USA dla Amerykanina, itp. Rzeczwiscie sa tu spore roznice w mentalnosci ale na korzysc. Ludzie trakuja sie bardziej rowno niezaleznie od wyksztalcenia i wykonywanej pracy. Tu nie patrzy sie na kogos z gory dlatego ze jestes np lekarzem a on robotnikiem. Ze wzgledu na prace mialem wiele okazji przeniesc sie do USA czy Europy, ale nie chcialem. Australia mi sie po prostu podoba. Nie znaczy to wcale, ze zle mysle o Polsce. Przeciwnie, bywam w kraju praktycznie co roku i jestem po wielkim wrazeniem zmian na lepsze. Po prostu tu znalazlem swoje miejsce.
Reply
Kasia
| #
Przeczytałam ten post i komentarze i z jednej strony mi smutno, a z drugiej lżej że nie jestem sama. Australia zawsze była moim marzeniem. Po latach ciężkiej pracy w PL i oglądania każdej złotówki wylądowaliśmy w Melbourne. Obecnie jesteśmy tu 4 miesiące a ja codziennie żałuję. Jestem na wizie studenckiej, mąż partnerskiej. Szkoła super, nauczyciele to anglicy i australijczycy. Ale praca, klimat i ludzie…. Maz znalazł pracę po 3 miesiącach, niepewną na dodatek bo już kręcą nosem że może zamiast niego wziąć chińczyka albo hindusa? Zapłacą połowę a i darmowo po godzinach popracuje. Mąż jest inżynierem, pracował w PL na uczelni a tutaj… kładzie kable i to na własnej działalności. Ja nadal szukam pract bo białego studenta bez doświadczenia barmana i sprzątania w AUS nikt nie chce.
Rachunki to kosmos, nikt parze now chce wynajmować pokoi, ceny przyprawiają o zawał. Zimą albo zamarzasz albo bankrutujesz.
Na dodatek po przyjeździe zostaliśmy oszukani a bank i policja spisali zeznania i… to by było na tyle. Nic nie robią.
Żałuje wyjazdu do AUS i gdyby nie fakt, że mam opłaconą szkołę na rok, wróciłabym nie patrząc na stracone pieniądze.
Reply
Justynka
| #
Kasiu,
Bardzo mi przykro, że tak się stało w Waszym przypadku.
Jeśli mogę coś doradzić, to po pierwsze : NIE ZAŁAMUJ SIĘ! Uwierz, mi też było na początku bardzo ciężko, tak na prawdę dopiero po 6 miesiącach zaczęło mi się podobać. Teraz z perspektywy czasu wiem, że początki po prostu są bardzo trudne: nowe środowisko, kraj, ludzie, jesteś tylko sama z mężem, inna rzeczywistość, wszystko wiąże się z mega stresem! Ale…skontaktujcie się z Polonią w Melbourne, my spotkaliśmy w Sydney wielu wspaniałych i pomocnych Polaków. Może będą w stanie pomóc Tobie lub mężowi w znalezieniu pracy. Wytrwale szukajcie! Co do doświadczenia to niestety to prawda co piszesz, ale nie zawsze. Mi udało się pracować jako kelnerka nie mając doświadczenia w Australii. Musisz próbować, aż w końcu tez trafisz na kogoś takiego.
Daj sobie czas i zobaczysz, że będzie lepiej!
Głowa do góry! Trzymam kciuki!
p.s. na stronie jest też mój wpis o wesołych refleksjach :)
Reply
Katarzyna
| #
Z jednej strony mi smutno, z drugiej mi ulżyło, że nie jestem jedyna. Po 4 miesiącach spędzonych w Melbourne żałuje, że kiedykolwiek postanowiłam spełnić marzenie o Australii inaczej niż turystycznie. Mamy roczną wizę a ja najchętniej wyniosłabym się stąd daleko, ale szkołę mam opłaconą do marca przyszłego roku. Pracę znalazłam po 4 miesiącach, mój mąż po 3 – żadne z nas nie jest zadowolone z tego co robi ale nie mamy perspektyw na nic innego więc przypłacimy to słono zdrowiem. Rynek został opanowany przez chińczyków i hindusów i wszystkie narodowości tworzą zwarte klany – jeśli knajpa jest indyjska albo chińska możesz zapomnieć, ze dostaniesz tam pracę będąc europejczykiem.
Na początku pobytu zostaliśmy oszukani – zdarza się, pretensje możemy mieć tylko do siebie. Policja i bank nie robią niczego, aby to odzyskać. Ogólnie policja australijska niewiele potrafi – tu zawsze było tak spokojnie, że na nic nie są przygotowani.
Szkoła jest ok – świetni nauczyciele – anglicy i australiczycy w większości. Studenci to głównie Kolumbia i szeroko pojęta Azja, ale naprawdę jest fajnie.
Za to życie…. koszty mieszkań (bo wynajęcie dla pary czegokolwiek to długa, żmudna i męcząca praca i historia….) są niebotyczne, podobnie jak energii i komunikacji miejskiej. A przecież mało kogo stać na kupno samochodu od razu.
Australiczycy wbrew obiegowej opinii nie są tolerancyjni. Nie lubią hindusów i chińczyków. Chińczycy nie lubią hindusów i australijczyków a hindusi… australijczyków i chińczyków. Wszyscy są skryci, przyklejają tylko fałszywe uśmiechy.
Podziwiam wszystkich, którym nigdy nie przyszło do głowy wrócić. Mi chyba nie przyszło do głowy tu zostać. Nie żałuję emigracji. Żałuję porwania się na Australię. Jest piękna, ale tylko do zwiedzenia.
A szkoda :(
Reply
Kasia
| #
Justyno
Dziekuje :) jesteśmy w stałym kontakcie z Polonią w Melbourne i wiele nam pomogli, ale my mamy tu permanentnego pecha najwyraźniej. Nie poddamy się i nie zrezygnujemy przed czasem, chyba ze braknie na rachunki i jedzenie. Niemniej tutaj nie zostaniemy. Może innym się uda :)
Reply
Karol
| #
Pracowalem w Brisbane przez 4 lata w duzej informatycznej corpo. Jestem konsultantem z branzy informatycznej. Do AU sciagnl mnie australijski headhunter – kontat przez linkedin on tez zalatwial wizy. Stad czytajac powyzsze wogole nie wiedzialem, ze to potrafi byc takim problemem. Mialem przyjechac na dwa lata (czas trwania projektu), jak to z projektami bywa przeciagnelo sie i to znacznie. Bylem zatrudniony przez biuro w Sydeny, a projekt byl w Brisbane wiec oprocz pensji dostalem tez cos ala diete wyjazdowa i sluzbowe mieszkanie. Na poczatku bylo fajnie bo bylem tzw zwyklym senior principal consultant ale po roku zaproponowali mi bycie team leaderem w jednym z obszarow projektu. Zgodzilem sie i .. to byl blad. Kasa niewiele wieksza za to problemow i zmartwien bez liku. Jako zwykly „szarak” mialem relatywny luz jako kierownik musialem tyrac do pozna i martwic sie za wszystkich. Najgorsze bylo to, ze prawdziwych specjalistow bylo ciezko pozyskac, a tych ktorych mialem bylo malo, glownie expaci z UK i lokalni. Jedni i drudzy byli tak totalnie mentalnie rozni od nielicznych innych Europejczykow, ze az bolalo. Gdy ja , odpowiedzialny za sukces przedsiewziecia (sarkazm of course) w jakims obszarze tyralem jak wol i paru innych tez to oni glownie mysleli o fali i surfingu. Nawet na spotkania z klientem potrafili przyjsc owszem w marynarce i … bermudach. Gdy przychodzila pora lunchu to dla nich byl to juz w zasadzie koniec dnia, wybiegali z biura i … na plaze. Malo ktory z nich traktowal prace powaznie. Na poczatku myslalem, ze jak „prowodyrow” pozwalniam to inni sie przestrasza. Jaki byl efekt spora czesc przeszla do konkurencji, gdzie postepowali identycznie, a ja zostawalem z wakatem. Potem prosilem o szukanie ludzi w Polsce i innych srodkowoeuropejskich ale byl z tym problem. I wowczas tez dowiedzialem sie od moje headhuntera, ze nie tyle moje skilsy go skusily co wlasnie pochodzenie. A problemem byly pensja i okres wypowiedzenia. W miedzyczasie dostalem propozycje pracy w PL z tej samej corpo i stwierdzilem, ze wracam :) Dodam, ze bylem tam z zona, ona nie miala wizy pracowniczej tylko turystyczna i tak tez traktowala caly ten wyjazd. Gdy ja tyralem do nocy w biurku albo jedzilem po kopalniach klienta integrowac jego systemy to ona robila shopping :). Wracac nie chciala i wrecz zagrozila mi, ze jesli wroce to ona zostaje i wrecz sie ze mna rozwiedzie. W koncu gdy zrozumiala, ze sama na wizie turystycznej, bez kasy, i bez mieszkania daleko nie zajedzie spakowala sie i wrocila ze mna.
Teraz mile wspominam te 4 lata ale wyrobilem sobie stereotyp, ze „oryginalni” aussi to lenie, a expaci z uka prace i pobyt w AU traktuja jako wielka balange. Jesli chodzi o kase to w duzych informatycznych copro na calym swiecie sa one bardzo podobne / wrecz ustandaryzowane dla danego levela na ktorym jestes i to obojetne czy UE, czy Us, czy AU. Mowa o etatowcach nie o kontraktorach – bo to dwa rozne swiaty. Natomiast zycie w PL jest nieporownywalnie tansze.
Reply
janek
| #
Ja marzylem o australii od 20 lat. Bylem wczesniej juz w NZ, pozwiedzac, no i w koncu jak mi sie pojawila opcja ze moge to marzenie zrealizowac to okazalo sie jak bardzo sie myliłem..
dostalem 2x odmowe wizy. jeden raz studenckiej, mimo ze spelnialem wyszstkie wymogi, finansowe itd. Powod – bo wg urzedasow nie chce tam jechac studiowac i nie jestem genuine entry mimo ze przedstawilem solidne dowody na to ze nie chce tam zostawac (dzieci, rodzina, dom, auto, firma) – tylko pozwiedzac i podszkolic angielski. ot takie przyjemne z pozytecznym. Turystycznej tez nie dostalem. Stracilem tak naprawde jakies 10k na przygotowania, te debilne certyfikowane tlumaczenia, na szkole minus prowizje. Firma ktora mi to organizowala (ten studencki wyjazd) .. to powiem szczerze ze jestem bardzo zawiedziony, Wszystko pieknie na poczatku do wplacenia zadatku – kase wzieli i potem mają cię w dupie. o wszystko musialem sie kilka razy dopraszac i ponaglac. A „pomoc” w przygotowaniu listu w sprawie GTE to chyba na kolanie odpisali. Skoro sa takimi specjalistami to powinni raczej znac wszelkie niuanse z tym zwiazane i wskazac co i jak napisac. Tak ze NIE POLECAM. nie podam celowo nazwy tej agency ale kto ma rozum to sie domysli. Stracilem kase i nawet do samolotu nie wsiadlem :) Teraz mysle ze ta cala australia to zyje wlasnie z takich naiwniakow ktorzy maja jakies marzenia i chcieliby cos zrobic dla siebie, doją, za wszelkie oplaty, certyfikaty, potwierdzenia potwierdzen. Ambasada ma cie w dupie, dzwonisz tam to „they don’t give a fu**k” a na maile nikt nie odpisuje.
Ja sie z tej fanaberii wyleczylem. I zaczalem doceniac nasz kraj. Dajcie sobie z tym spokoj. Po tym co pisze Karol to mam juz obraz tego „raju”. Teraz mysle ze dobrze ze nie dostalem tej wizy.
Reply
Justynka
| #
Drogi Janku,
myślę, że ile ludzi tyle historii. Bardzo przykro mi, że tak Cię oszukano i agencja, która miała Ci pomóc powinna finansowo zrekompensować poniesione przez Ciebie koszty jeśli jest tak jak piszesz. Co do naszej agencji nie mam żadnych zażaleń. Zarówno w Pl jak i w Au pomogli nam bardzo. Oczywiście, że nie jest łatwo żyć w Australii, choć z własnego rocznego doświadczenia mogę powiedzieć, że żyje się po prostu przyjemniej. I nie chodzi mi tutaj o kwestie materialne. Raczej mam na myśli pogodę i styl życia. Myślę, że gdybyś wyjechał i miał okazję przekonać się sam to Twój wpis mógłby mieć całkiem inny oddźwięk. Aktualnie żyjemy znów w Polsce i pomimo zajmowanych wyższych stanowisk niż w Au wcale nie jesteśmy szczęśliwsi niż byliśmy tam. Pozdrawiam serdecznie, Justyna
Reply
Wojtek
| #
Australia stała się jedną z największych chujni w zcywilizowanym świecie …mieszkam już tu 40 lat od dzieciństwa, mam tu wyuczone trzy zawody
1)Mechanical engineering
2)Mechanical fitter
3) Welder
To znaczy skonczony licencjat oraz apprenticeship
I mogę powiedzieć że jest chujowo
Pracy się robi coraz mniej i a mniejsze wynagrodzenie…
A to dlatego że tysiące hindusów i Azjatów przyjeżdża i pracuje za grosze
…domy astronomicznie drogie bo bogaci chinczycy wszystko wykupują podnosząc ceny …
Jedzenie strasznie drogie i na dodatek do dupy …
Zarabiam około $100,000 dolarów rocznie ale po opłaceniu wszystkiego zostaje mi prawie wielkie gówno
Od 3 lat zaczęłam inwestować w Unii i się przeprowadzam pod koniec tego roku (2018 )
Chuj z Australią
A ta lista pożądanych zawodów to jedna wielka zciema na sprowadzenie jak najwięcej niewolników do pracy za najniższą krajową …
Reply
hello
| #
Przebywałem w Sydney parę lat i mam takie same wnioski. Masz sporo doświadczenia, wiedzę i umiejętności? Nie ważne! Ucz się wszystkiego od początku i płać. Wraz z przekroczeniem Australijskiej granicy wszystko Ci się zeruje, nie wiesz nic i jesteś nikim.
Póki wykonywałem proste prace, to było ok, ale gdy podjąłem się czegoś bardziej w swoim zawodzie, okazało się, że nie ma dla mnie miejsca w firmie, bo zabieram Australijczykom prace… w życiu nie doświadczyłem takiej wrogości i wręcz agresji.
Rozmawiając za to z innym „true blue” usłyszałem, że jestem ok, ale Ci Azjaci… i tu nie da się tego powtórzyć.
Finalnie wróciłem do Polski, choć miałem parę okazji, żeby zostać.
Reply
Lee
| #
U mnie po przyjezdzie do Au nie bylo problemu z kontynuacja zawodu, moze to byl fuks, a moze nie warto dorabiac ideologii. Znam przypadek gdzie urodzona AUSTRALIJKA pracowala na jakims sredniego szczebla stanowisku panstwowym, przeniosla sie do innego stanu, poszla do tego samego departamentu i dostala prace w odpowiedniku jej zawodu, ale zgadnij ile szczebli wyzej/nizej?
'Spadla’ z polowy drabiny na kompletne dno :) Zostala goncem, robila kserokopie, wysylala korespondencje :D Iles lat doswiadczenia, awansow w dokladnie tym departamencie poszlo w zapomnienie, po prostu jej tego nie uznali. Tu czesto jest moda na zatrudnianie 'local employees’, jesli odrzucaja przybysza z innego stanu to co dopiero z innego kraju. Musiala odpekac frycowe i juz :)
Reply
Lee
| #
Bardzo sie ciesze, ze widze uczciwy blog – w sensie NIEsponsorowany przez agentow migracyjnych – takie blogi/vlogi sa przeslodzone, komentarze 100% entuzjastyczne (bo ostro moderowane pod katem reklamy :D ).
Powiem tak, nam 'sie udalo’ ale to byl budzet, duzo planowania i jakos chyba mimochodem duzo samodzielnosci w sensie wizy, mieszkania, pracy itp. Dopiero pozniej sie dowiedzielismy jak bardzo niektorzy Polacy sa robieni w bambuko przez 'pomocnych’ rodakow. Moj apel: w dobie Internetu zalatwiajcie wszystko sami – przeloty, mieszkanie, szkole, wize (system wizowy jest tak stworzony, zeby samodzielnie wyrabiac wizy, agent jest opcjonalny i nie, NIE MA on zadnych ukladow/znajomosci z urzedem imigracji, nie ma takiej mozliwosci). Jesli juz musicie miec agenta, to NIGDY nie placcie mu 100% przed wyrobieniem wizy, tylko zaliczke – taka rada jest wywalona na stronach urzedu immi bo ciagle dostaja skargi na agentow! A najlepiej wyrabiajcie sami, zwlaszcza turystyczne i studenckie (jedna rada: jak mieszkacie w kraju anglojezycznym to nie kupujcie kursu na podstawowy angielski, bo urzednik uzna to za podejrzane i moze nie przyznac wizy – ma to sens, prawda?). Nie dajcie sie tez zaczepiac przez net,ze ktor zalatwi to,czy tamto – bo to moze byc typ spod ciemnej gwiazdy (nawet jak ma blog,czy vlog. albo nazwisko wywalone na FB :D ). Bo co im zrobicie? Pozwiecie i bedziecie latac do Au na rozprawy? Oni sie czuja bezkarni.
Co do rodowitych Australijczykow, uwazam ich (nawet tych wyksztalconych) za niezbyt rozgarnietych (slabiutki system edukacji, troche jak w USA) , niezbyt kulturalnych, zakompleksionych i roszczeniowych. Sa jacys dziecinni :D Za to inne nacje – super, bardzo lubie Nowozelandczykow, no i Australijczycy 1 generacji moga byc jeszcze rozgarnieci, np wychowani w jakiejs np europejskiej rodzinie. W kazdym razie bardzo uwazajcie, przygotowujcie sie dobrze (wiem,ze jedna strona o emigracji na FB zostala zalozona przez agentow, wiec nie beda Wam pisac jak to latwo wyrobic wize samemu, prawda?), polecam fora zagraniczne o Australii – np brytyjskie, kanadyjskie, nawet australijskie, tam bedzie prawda a nie reklama albo przechwalki.
Reply
Tomek
| #
Australia to było jedno wielkie rozczarowanie, byłem tak dwa lata i z ulgą wróciłem – choć przedtem to zawsze było moje marzenie. Przedtem pracowałem w różnych miejscach dzięki wykształceniu IT, ale nigdzie nie cofnęło mnie tak jak w Australii. Przykładowo zawsze wydawało mi się, że nigdy nie mógłbym mieszkać w Japonii, ale po spędzeniu tam 2 lat, nawet myślałem o osiedleniu, podobnie było z Holandią i Finlandią. Ale oczekiwania wobec Australii miałem zawsze duże i po tych doświadczeniach miałem przekonanie, że to miejsce będzie moim miejsce docelowym. I kiedy wreszcie trafił mi się fajny projekt, to nawet się nie zastanawiałem i pojechałem. Nie miałem problemu z wizą, realokacją, bo miałem pełne wsparcie pracodawcy, pensja też nie najgorsza i generalnie nie narzekałem na warunki bytowe. Ale nie myślałem, że ogarnie mnie taka nuda i bezrefleksyjność u mieszkańców. Wybaczcie sformułowanie, ale australijczycy chodzą jak uśmiechnięte palanty, wszystko jest „awesome”, zero reflekcji, nudni rozmówcy, a spędzanie wolnego czasu to bbq. Relacje przyjacielskie są bardzo powierzchowne, bez większego zainteresowania. Ta ignoracja i takie zapuszkowane myślenie irytowało mnie. Kiedyś jeszcze przed przyjazdem, moja koleżanka z pracy, która urodziła się w Australii i mieszkała tam przez 20 lat zanim przyjechała do Polski, ostrzegała, że z nudów można sobie w łeb strzelić, wszędzie daleko, a „nocne Polaków rozmowy” to mogę sobie między bajki włożyć. Jak masz dobrą pracę, to żyje się bezstresowo, tylko nie wiem czy to z powodu dobrobytu, czy z powodu słońca, czy z powodu izolacji poczułem taki bezruch i ociężałość. Kraj na pewno wart zwiedzania, ale nie zamieszkania – z drugiej strony Australia to głownie przyroda, bo miasta nie są zbyt o wiele ciekawsze są wszędzie indziej. Ale na co dzień ile razy możesz oglądać kangury, koale i plaże? Widoczki są fajne, ale to paliwo szybko sie wypala, jak wpadasz w rytm codzienności. W końcu masz ochotę pobyć wśród fajnych ludzi, a tych najwięcej znalazłem wśród Nie-Australijszyków – więc po co mi był ten wyjazd….
Aby trochę pocukrzyć, to muszę przyznać, że spotkałem kilku Polaków, którym tutaj się bardzo podoba, ale najwyraźniej ja szukałem czegoś innego i dotychczas zawsze to znajdywałem, gdzie pojechałem. Ale tym razem porażka…
Reply
Grzegorz klimcza
| #
No w Polsce jest 500 + i disc polo i tyle rzeczy do robienia że 70 % młodzieży jest otyłych bez chęci do pracy i kazdy donosi !!!!!!!!!!!!!
Reply
Kasia
| #
WOW! Bylas w Australii tylko 6 miesiecy a dokladnie napisalas jak tutaj jest! Przyjechalam z mezem do Sydney 5 lat temu. Nie moglismy uznac swoich zawodow. Musialam zrobic w Sydney kolejne studia magisterskie zeby moc zaaplikowac o PR Vize. W miedzyczasie immigration podnioslo bardzo punkty do aplikacji o 189 i jest to wrecz nie wykonalne przy niektorych zawodach. Namawiaja do wyprowadzki z Sydney i podjecia pracy i studiow w „rural area” dla zdobycia kolejnych punktow. Ciezkie 5 lat studiow, pracy, wyrzeczen i biegania ze „scierka” z 2 magistrami dla ziemi obiecanej jaka jest PR! Bardzo malo wsparcia w trakcie ciazy i urlopu maciezynskiego. Za wszystko trzeba placic.🙉 Chyba ta Polska nie jest taka zla!?🤔🤔
Reply
Justynka
| #
Hej Kasia,
I jak udało się Wam finalnie zdobyć tego PR? Jesteście w Australii czy jednak Polska?
Pozdrawiam,
Justyna
Reply
Qjbbhox
| #
Rgrasxy
[email protected]
:
Reply
Magdalena
| #
Długo bez wpisu ale przełamię te ciszę. Sama już nie wiem czy będę pisać z zachwytem nad Australią czy z totalnym rozczarowaniem….chyba obie rzeczy naraz. Przyjechałam do Sydney w kwietniu. Ten rok nie jest normalny, wiem, ale powoli zaczynam składać broń. 170 cv wysłanych w eter – i od września mam prace w skali 2 dni w miesiącu…. starcza na kilka warzywek z Marketu. Magister, Doktorat, kariera w Polsce…..a tu…? Nawet do sprzątania chcą ludzi z min. 2 letnim lokalnym doświadczeniem. Może to ten dziwny rok a może tak tutaj jest zawsze.
Reply
Bread baking for beginners
| #
Bread baking for beginners
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
ryobi cordless blower
| #
ryobi cordless blower
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
custom cat apparel
| #
custom cat apparel
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
activity tracker loop 2
| #
activity tracker loop 2
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
will video Surveillance equipment covered in latest tariffs
| #
will video Surveillance equipment covered in latest tariffs
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
woodworking tools denver
| #
woodworking tools denver
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best buys laptop computers
| #
best buys laptop computers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
accessori sportivi per grande punto
| #
accessori sportivi per grande punto
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
industrial woodworking tools
| #
industrial woodworking tools
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
omelet pans at macys
| #
omelet pans at macys
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
xgody sat nav map updates
| #
xgody sat nav map updates
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
a cool way to improve
| #
a cool way to improve
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
ego String trimmer reload
| #
ego String trimmer reload
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
check it out
| #
check it out
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Read More Here
| #
Read More Here
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
stand-alone product acrylic surround walls for the tub/shower tough
| #
stand-alone product acrylic surround walls for the tub/shower tough
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
heavy duty portable workbench
| #
heavy duty portable workbench
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Scholarship
| #
Scholarship
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
audio antenna
| #
audio antenna
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
diretta.it basket
| #
diretta.it basket
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
pantaloncini da mare uomo decatlon
| #
pantaloncini da mare uomo decatlon
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
plug play video games
| #
plug play video games
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cheap pasting table
| #
cheap pasting table
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
how to use doo gro mega thick formula hair oil
| #
how to use doo gro mega thick formula hair oil
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Wrx 521 blog entry
| #
Wrx 521 blog entry
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
messenger bags toronto
| #
messenger bags toronto
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best electric snow blower
| #
best electric snow blower
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
alexis medium leather satchel
| #
alexis medium leather satchel
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
pittsburgh digital caliper
| #
pittsburgh digital caliper
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
visit the up coming website
| #
visit the up coming website
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
harbor freight chainsaws
| #
harbor freight chainsaws
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
surveillance equipment need to video my behavior
| #
surveillance equipment need to video my behavior
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
whole cell phones and accessories
| #
whole cell phones and accessories
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
2 keyboards 2 mice 1 computer
| #
2 keyboards 2 mice 1 computer
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
atv 495 pro
| #
atv 495 pro
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Recommended Webpage
| #
Recommended Webpage
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
travel wallet women's
| #
travel wallet women’s
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
husqvarna chainsaws on sale
| #
husqvarna chainsaws on sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mr jones watches
| #
mr jones watches
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
negozio Di videogiochi
| #
negozio Di videogiochi
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
my explanation
| #
my explanation
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Diva hair design folkestone
| #
Diva hair design folkestone
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cheap pc gaming keyboards
| #
cheap pc gaming keyboards
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cheap tablets android
| #
cheap tablets android
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
internet site
| #
internet site
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best carry-on Luggage
| #
best carry-on Luggage
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best shampoo for greasy hair
| #
best shampoo for greasy hair
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
makeup brushes eco tools
| #
makeup brushes eco tools
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
smartwatches For women
| #
smartwatches For women
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cat and jack apparel
| #
cat and jack apparel
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
shop bestreviews
| #
shop bestreviews
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
do you need audio cables with s video
| #
do you need audio cables with s video
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
when do leaf blowers go on sale
| #
when do leaf blowers go on sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
the maximum penetration of visible light in clear seawater is about ______ meters.
| #
the maximum penetration of visible light in clear seawater is about ______ meters.
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
musica classica rilassante per dormire
| #
musica classica rilassante per dormire
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
visit Sxxcw now >>>
| #
visit Sxxcw now >>>
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best laptop computers 2021
| #
best laptop computers 2021
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
pet dog carriers
| #
pet dog carriers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
professional video camera accessories
| #
professional video camera accessories
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
brigada watches any good
| #
brigada watches any good
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
digital wifi picture frame reviews
| #
digital wifi picture frame reviews
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
read the article
| #
read the article
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
written by www.sagodilaszlo.com
| #
written by http://www.sagodilaszlo.com
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
the leather satchel company
| #
the leather satchel company
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
60 smart tv
| #
60 smart tv
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
hornady digital caliper
| #
hornady digital caliper
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cellulari
| #
cellulari
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
how to test your body ph level without strips
| #
how to test your body ph level without strips
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
hand vacuum cleaner
| #
hand vacuum cleaner
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mamamoo pink funky album
| #
mamamoo pink funky album
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
click through the up coming post
| #
click through the up coming post
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
green wallet women's
| #
green wallet women’s
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
regina performing arts centre
| #
regina performing arts centre
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Evo stik mitre adhesive
| #
Evo stik mitre adhesive
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
camera photo
| #
camera photo
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
amazon home surveillance video equipment
| #
amazon home surveillance video equipment
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
anime messenger bags
| #
anime messenger bags
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
accessori sportivi per fiat grande punto
| #
accessori sportivi per fiat grande punto
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
automotive shops near me
| #
automotive shops near me
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
roland midi keyboards
| #
roland midi keyboards
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mokaloo diaper bag charger
| #
mokaloo diaper bag charger
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
click this link
| #
click this link
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
ingrosso abbigliamento sportivo
| #
ingrosso abbigliamento sportivo
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
research by the staff of pencilcopy.com
| #
research by the staff of pencilcopy.com
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
written by www.regineleonorebirkner.de
| #
written by http://www.regineleonorebirkner.de
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
walmart canada toys
| #
walmart canada toys
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mid century modern furniture
| #
mid century modern furniture
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Check Out Premiumhesap
| #
Check Out Premiumhesap
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
borse bike messenger
| #
borse bike messenger
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
clip on book lights for reading
| #
clip on book lights for reading
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
nike hbr short-pantaloncini corti da uomo
| #
nike hbr short-pantaloncini corti da uomo
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Going In this article
| #
Going In this article
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
lvlp spray gun for woodworking
| #
lvlp spray gun for woodworking
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
blaupunkt car audio manual
| #
blaupunkt car audio manual
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
musica classica triste
| #
musica classica triste
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
tariffe e offerte telefoniche smartphone e cellulari – vodafone
| #
tariffe e offerte telefoniche smartphone e cellulari – vodafone
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
bamboo salad servers
| #
bamboo salad servers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
beaded salad servers
| #
beaded salad servers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
luggage for sale
| #
luggage for sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
video game projectors
| #
video game projectors
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
sw j frame grips
| #
sw j frame grips
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
qvc laptop computers
| #
qvc laptop computers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
handheld chainsaws
| #
handheld chainsaws
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
ombrello giallo how i met your mother
| #
ombrello giallo how i met your mother
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
how to make smart glasses
| #
how to make smart glasses
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mens casual walking shoes
| #
mens casual walking shoes
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
military messenger bags
| #
military messenger bags
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
fast mover lvlp Spray gun
| #
fast mover lvlp Spray gun
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best camera for photo and video
| #
best camera for photo and video
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
giochi per nintendo switch
| #
giochi per nintendo switch
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
prev
| #
prev
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cisco Wireless voip phones
| #
cisco Wireless voip phones
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
zaino carpisa go
| #
zaino carpisa go
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Best Treatment For Nail Fungus
| #
Best Treatment For Nail Fungus
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
utility warehouse distributor
| #
utility warehouse distributor
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
stihl chainsaws vs husqvarna
| #
stihl chainsaws vs husqvarna
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
surveillance Van equipment
| #
surveillance Van equipment
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
beats stereo headphones
| #
beats stereo headphones
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
garmin activity tracker vivoactive 3
| #
garmin activity tracker vivoactive 3
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
philips hd dvd players
| #
philips hd dvd players
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
evo-stik 528
| #
evo-stik 528
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best baby care products
| #
best baby care products
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
par a dice casino coupons
| #
par a dice casino coupons
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
casino dice game
| #
casino dice game
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best mattress reviews
| #
best mattress reviews
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
toro electric snow blower
| #
toro electric snow blower
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
graco secure coverage digital baby monitor
| #
graco secure coverage digital baby monitor
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
troy-bilt horse garden tiller
| #
troy-bilt horse garden tiller
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
wi-fi voip phones
| #
wi-fi voip phones
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Electric chainsaws lowes
| #
Electric chainsaws lowes
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
refrigerated sauerkraut brands
| #
refrigerated sauerkraut brands
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cordless chainsaws
| #
cordless chainsaws
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
writes in the official Mewtwo Co blog
| #
writes in the official Mewtwo Co blog
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
colt ft xp garden tiller
| #
colt ft xp garden tiller
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
other ebook readers
| #
other ebook readers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cake boss decorating tools
| #
cake boss decorating tools
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
snow blowers home depot
| #
snow blowers home depot
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
4k mr smart glasses
| #
4k mr smart glasses
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
pillsbury flaky biscuit recipes
| #
pillsbury flaky biscuit recipes
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
playstation portable video games
| #
playstation portable video games
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
3m smart lens safety glasses
| #
3m smart lens safety glasses
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
black friday Nintendo Switch
| #
black friday Nintendo Switch
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Travel Car games to play
| #
Travel Car games to play
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best Keyboards for Pc Gaming
| #
best Keyboards for Pc Gaming
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
fire pit table
| #
fire pit table
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
string trimmers on sale
| #
string trimmers on sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
vermifugo per cavalli senza ricetta
| #
vermifugo per cavalli senza ricetta
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
musica napoletana classica
| #
musica napoletana classica
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best over the counter nail fungus treatment canada
| #
best over the counter nail fungus treatment canada
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
car stereo receivers in dash with backup camera
| #
car stereo receivers in dash with backup camera
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
similar webpage
| #
similar webpage
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
giochi nintendo switch
| #
giochi nintendo switch
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best table saw miter gauge
| #
best table saw miter gauge
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
women's leather strap bracelets
| #
women’s leather strap bracelets
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Garden tiller attachment
| #
Garden tiller attachment
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
basket italia
| #
basket italia
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Razer headphones
| #
Razer headphones
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
samsonite travel tote
| #
samsonite travel tote
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
airplane baby travel gear
| #
airplane baby travel gear
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
bestreviews website reviews
| #
bestreviews website reviews
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
carpenter triangle square
| #
carpenter triangle square
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best cordless chainsaw consumer reports
| #
best cordless chainsaw consumer reports
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
lvlp spray gun pressure
| #
lvlp spray gun pressure
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best snow blowers 2019
| #
best snow blowers 2019
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
snow blowers on Clearance
| #
snow blowers on Clearance
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
power Generators
| #
power Generators
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
guitar center electric bass
| #
guitar center electric bass
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
phanxy anal toy -amazon.com
| #
phanxy anal toy -amazon.com
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
vermifugo per gatti
| #
vermifugo per gatti
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
phanxy upgraded
| #
phanxy upgraded
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
carpisa zaini in pelle
| #
carpisa zaini in pelle
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
baby travel gear hacks
| #
baby travel gear hacks
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
motorcycle clothing accessories
| #
motorcycle clothing accessories
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
activity tracker apachie bronco
| #
activity tracker apachie bronco
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Trj Fanclub`s statement on its official blog
| #
Trj Fanclub`s statement on its official blog
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
hd dvd players on sale
| #
hd dvd players on sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
corso tecnico pc smartphone e tablet
| #
corso tecnico pc smartphone e tablet
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
dresses from movies recreation
| #
dresses from movies recreation
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mass air flow sensor cleaner ebay
| #
mass air flow sensor cleaner ebay
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Mamamoo blue album
| #
Mamamoo blue album
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Top rated Snow Blowers
| #
Top rated Snow Blowers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
winter clothing accessories
| #
winter clothing accessories
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mass air flow sensor cleaner canadian tire
| #
mass air flow sensor cleaner canadian tire
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
xgody t93q
| #
xgody t93q
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
trader joes juice
| #
trader joes juice
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
mass air flow sensor cleaner uk
| #
mass air flow sensor cleaner uk
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
snow blowers direct
| #
snow blowers direct
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
walk behind snow blowers
| #
walk behind snow blowers
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
top skills for business office manager
| #
top skills for business office manager
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
sport stream
| #
sport stream
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
smartphone e tablet
| #
smartphone e tablet
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
best air fryer reviews
| #
best air fryer reviews
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
redirect to xsbd.blog.paowang.net
| #
redirect to xsbd.blog.paowang.net
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
apexcam m80 air
| #
apexcam m80 air
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
look here
| #
look here
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
site web
| #
site web
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
ar smart glasses
| #
ar smart glasses
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
click the following post
| #
click the following post
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
vegan curry sauce
| #
vegan curry sauce
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
powersmart 22-inch snow blower
| #
powersmart 22-inch snow blower
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
battery operated chainsaw review
| #
battery operated chainsaw review
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Worx portable workbench
| #
Worx portable workbench
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
iessentials action camera
| #
iessentials action camera
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
piante ikea
| #
piante ikea
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
cheap chainsaws
| #
cheap chainsaws
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Ego 15 String Trimmer Review
| #
Ego 15 String Trimmer Review
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
designer handbags on sale
| #
designer handbags on sale
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
black leather satchel purse
| #
black leather satchel purse
Smutne refleksje po 6 miesiącach bycia w Sydney
Reply
Robert
| #
Cześć
Ostatnio opublikowałem kurs, który może pomóc Tobie lub Twoim znajomym znaleźć pracę w Australii.
Kurs jest głównie dla programistów i innych specjalistów z branży IT, ale osoby z innych branż również mogą znaleźć coś dla siebie.
W kursie tym omawiam wizy, oferty pracy, zarobki, proces rekrutacji, CV / resume, umowy, podatki.
https://www.udemy.com/course/programista-w-australii/
Polecam i pozdrawiam
Robert
Reply