Mój skrawek raju – koralowe miasto
Będąc w tak dziwnym miejscu – gdzie krokodyle uniemożliwiają podziwianie rafy z brzegu, postanowiliśmy oczywiście znaleźć na to inny sposób.
Wybraliśmy się z firmą Ocean Safari na dwie rafy: Mackay oraz Undine Reefs. W Cape Tribulation można tylko posnorkować, więc jeśli ktoś chciałby nurkować to musi szukać innego miejsca (np. Cairns). Wypłynęliśmy rano szybką łódką (wyglądem przypominała żółty ponton z silnikiem :) i już po 25 minutach byliśmy na miejscu. Zaletą oferty tej firmy jest z pewnością kameralna atmosfera. Łódka zabiera tylko 25 osób. Dzięki czemu instruktor snorkelingu był w stanie „ogarnąć” całą grupę i pokazać nam co ciekawsze ryby oraz doskonale znał miejsce występowania pięknych ogromnych żółwi!